- autor: sebiksus, 2016-09-18 16:50
-
W niedziele o godzinie 14:00 odbył się mecz, w którym na przeciw pszczewskiego GKP stanęła drużyna Pogoni Krzeszyce. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem gospodarzy 5:0 (1:0). Bramki dla Krzyżaków strzelali Filip Sawoch dwie i Sebastian Sawoch trzy. Po remisie Spójni Ośno z Zielonymi Lubiechnia Wielka 2:2 awansowaliśmy na pozycję lidera.
Mecz rozpoczął się dobrym akcentem dla GKP. Paweł Łazarski dośrodkowuje w pole karne, brakarz gości próbuje wybić piłkę, którą głową do bramki kieruje Filip Sawoch. W pierwszej połowie okazje do zdobycia dwóch bramek miał strzelec pierwszej bramki, czyli Łysy. Żółte kartki w tej części otrzymali Radek i Adam. Pierwszy dostał za faul przed polem karny, a drugi za dyskusję. Do przerwy wynik pozostał taki jak po pierwszej minucie.
W przerwie została przeprowadzona jedna zmiana. Na boisko w zamian za kontuzjowanego Kacpra Fusińskiego wszedł Tomek Witkowski.
Drugą połowę rozpoczynamy równie dobrze jak pierwszą. Dobre prostopadłe zagranie Patryka Batury do Filipa Sawocha, a ten pewnym strzałem obok brakarza pakuje piłkę do siatki. Kolejne minuty to już coraz większa przewaga miejscowych, z wyjątkiem jednego uderzenia, które odbiło się od poprzeczki bramki, której strzegł bezbłędnie w tym meczu Adam Czepirski. Kolejne bramki dla GKP to hattrick Seby. Pierwsza wpadła po prostopadłym zagraniu PIĘTĄ przez Łysego, do brata, który w sytuacji sam na sam nie daje szans golkiperowi z Krzeszyc. Druga wpadła po zagraniu drugiego brata Bartka. Po podaniu Seba próbował pokonać bramkarza bezpośrednim strzałem po ziemi, ale dopiero w drugiej próbie udała się ta sztuka i prowadzimy 4:0. Niedługo później mogło być już 50, ale uderzenie Seby z rzutu wolnego odbiło się od poprzeczki, ale co się odwlecze to nie uciecze. W końcówce trzecią bramkę na swoim koncie zanotował kapitan pszczewiaków. Po minięciu obrońcy ładnym strzałem z lewej nogi po długim rogu piłka wpada do bramki gości. W 88 minucie spotkania doszło do niecodziennego zdarzenia, gdyż dwóch piłkarzy gości ujrzało czerwone kartki za dyskusje z sędzią. Z ławki rezerwowych w tym meczu weszli: Aleksander Lechman za Bartosza Sawocha, Kacper Kozak za Patryka Baturę, Mikołaj Babiak za Filipa Sawocha. Natomiast żółte kartki zobaczyli Tomasz Witkowski i Karol Matyjaszek. Ostatecznie wygrywamy mecz 5:0 i awansujemy na pozycję lidera z kompletem punktów i bilansem bramkowym 14:3.
Dziękujemy kibicom za liczne przybycie i za gorący doping.
W sobotę swój mecz rozgrywali nasi juniorzy młodsi. W spotkaniu przeciwko Warcie Gorzów Wlkp. zremisowali na własnym terenie 2:2 po bramkach Kacpra Kozaka i Filipa Suszczyńskiego.