- autor: losiu007, 2014-11-17 20:01
-
Spotkanie ze SPARTAKIEM Deszczno było ostatnim w pszczewskich barwach dla Mateusza Piszczygłowa. Za godne reprezentowanie naszych barw klubowych pragnę Ci bardzo podziękować w imieniu zarządu, zawodników, a także kibiców GKP Pszczew.
W dużym skrócie :
Mateusz przyszedł do naszego klubu z SOKOŁA Dąbrówka Wlkp. W ekipie GKP Pszczew występował przez prawie pięć sezonów i reprezentował Pszczew począwszy od B klasy (rezerwy GKP) poprzez "serie A", kończąc na klasie okręgowej. Nie strzelał zbyt wielu bramek, ponieważ na boisku dostawał głównie zadania defensywne, ale w rozgrywkach Pucharu Polski wpisał się na listę strzelców w spotkaniu z IV - ligową obecnie drużyną ZJEDNOCZONYCH Przytoczna. Nie można nie wspomnieć tu o bramce na 3:3 przed dwoma laty w meczu z KOSMOSEM Rudnica - tego Ci nie zapomnimy nigdy :)
Może to zabrzmi jak mowa księdza podczas pogrzebu, ale Mateusz wraca tam skąd przyszedł. Od wiosny grać będzie ponownie w drużynie z Dąbrówki Wlkp. Tracimy solidnego zawodnika, na którego praktycznie zawsze mogliśmy liczyć. Wierzymy, że będziesz poważnym wzmocnieniem swojej "nowej - starej" drużyny.
A tak na koniec już pragnę tylko przypomnieć, że na starych kolegów zawsze możesz liczyć. I to nie tylko w kwestiach sportowych. Jak to Bury powiedział : "Będą chcieli bić - dzwoń!". "Krzyżakiem" zostaje się na zawsze!