- autor: losiu007, 2014-11-05 20:37
-
Runda jesienna wielkimi krokami zbliża się ku końcowi, a przed naszymi zawodnikami bardzo trudne wyjazdy. W przedostatniej serii gier udamy się do Bobrówka, aby zmierzyć się tam z tamtejszym LZS - em. Spotkanie LZS Bobrówko - GKP Pszczew już w najbliższą sobotę o godzinie 13.00.
Nasz najbliższy rywal to kolejny z tych, który jest już nam znany z ubiegłorocznych rozgrywek. To właśnie gracze z Bobrówka byli pierwszymi, którzy sprawdzili nas w klasie okręgowej. Na inaugurację sezonu w Pszczewie padł wynik remisowy 1:1, a bramkę zdobył wtedy Adrian Woszczyło. Rewanżu na wyjeździe tak miło już nie wspominamy - przegraliśmy po szalonym spotkaniu 5:3, ale lekkim usprawiedliwieniem może być fakt, iż dostępu do naszej bramki strzegł wtedy zawodnik z pola. Zeszłoroczne zmagania LZS zakończył na 8. miejscu, wyprzedzając nas o zaledwie jedną pozcję.
Wrócmy jednak do obecnych rozgrywek. Nasza sytuacja jest przyzwoita zważając na fakt, że wszystko gramy na wyjazdach. Bardzo dobrze spisują się także nasi rywale. 26 punktów, które dotychczas uzbierali pozwala zajmować 4. lokatę i realnie myśleć o walce o awans do IV ligi. Co ciekawe lwią część tego dorobku gracze z Bobrówka zdobyli u siebie. Mimo domowej porażki w pierwszej kolejce z WARTĄ SŁOŃSK (0:1), atut własnego boiska jest dla naszych rywali olbrzymim handicapem. Od tamtej bowiem pory wygrali oni wszystkie potyczki w roli gospodarza - konkretnie ta seria wynosi już siedem spotkań!
W sobotę czeka nas ciężkie zadanie, ale na pewno nasi zawodnicy dadzą z siebie 110%. Gracze GKP już niejednokrotnie udowadniali, że potrafią przerywać różne serie i passy. Oby tym razem było podobnie.
Spotkanie poprowadzi bardzo dobrze przez nas zapamiętany Pan Trumiński, a asystować mu będą Gogolewski i Ignatowicz.