- autor: losiu007, 2014-05-02 13:27
-
KASZTELANIA Santok : GKP Pszczew 5:1 (3:1) - to wynik ostatniego meczu wyjazdowego "Krzyżaków". Honorową bramkę dla naszej drużyny zdobył Filip Sawoch.
To za nami i trzeba o tym szybko zapomnieć. A okazja jest do tego doskonała - już jutro 03.05. o godzinie 15.00 na boisku w Przytocznej w ramach XXII kolejki gorzowskiej okręgówki podejmować będziemy innego beniaminka - SPARTAK Deszczno.
Mecz w Wawrowie zakończył się naszą sromotną klęską. Trzeba przyznać wprost, że rywal był od nas lepszy i konkretnie nas wypunktował. Nie oznacza to jednak, że swoich szans nie mieliśmy. I być może gdybyśmy wykorzystali którąś z nich to spotkanie potoczyłoby się inaczej. Gdybanie tu jednak nic już nie zmieni...
Tym samym można podsumować zmagania wyjazdowe GKP Pszczew, bowiem był to już ostatni mecz grany w roli gościa przez naszą jedenastkę. W owych piętnastu spotkaniach zdobyliśmy 16 punktów na co złożyły się 4 zwycięstwa ( Słońsk, Torzym, Krzeszyce, Słubice ), 4 remisy ( Różanki, Deszczno, Lipki Wielkie, Boczów) i 7 porażek ( oczywiście z pozostałymi niewymienionymi wcześniej ekipami ). Bilans bramkowy prezentuje się następująco 26 zdobytych bramek przy 35 straconych.
Najwyższe zwycięstwo - 6:1 Krzeszyce
Najwyższa porażka - 1:5 Santok, 0:4 Przytoczna.
Średnio daje to ponad jeden punkt na mecz - czy to dobry wynik? Czas pokaże. Jak na beniaminka nie jest najgorzej, ale jak zawsze oczywiście mogło być lepiej. Pozostałe punkty konieczne do utrzymania w lidze musimy zdobywać u "siebie".
A możemy je zdobyć już jutro. Na boisku w Przytocznej podejmować będziemy bowiem innego beniaminka SPARTAK Deszczno. W obecnej sytuacji ligowej nawet drużyny z górnej części tabeli nie mogą być spokojne o utrzymanie. Każdy punkt jest na wagę złota, a wygrana w jednym meczu pozwala czasem awansować o kilka lokat w górę w tabeli. Na dole zrobiło się niezwykle ciekawie, gdyż drużyny walczące o ligowy byt zaczęły wygrywać swoje mecze i walka o uniknięcie degradacji będzie trwała do ostatniej kolejki. Nasz najbliższy rywal po dwóch ostatnich wygranych awansował na 8. miejsce w tabeli ( na którym jeszcze tydzień temu byliśmy my ). Z dorobkiem 30 punktów wyprzedzają nas o trzy oczka. Pierwsze spotkanie obu ekip rozgrywane w Maszewie zakończyło się bezbramkowym remisem, a mecz był naprawdę wyrównany. Jak będzie tym razem? Odpowiedź już niebawem!